Wszystko wskazuje na to, że planowana w ramach modernizacji drogi powiatowej między Trzebielinem a Kołczygłowami wycinka 800 drzew nie jest przesądzona. Wojewódzki konserwator zabytków wszczął bowiem postępowanie w sprawie wpisania alei drzew na listę pomników przyrody. Także Zarząd Dróg Powiatowych w Bytowie wskazuje, że dokumentacja projektowa dla inwestycji znajduje się w trakcie opracowywania i może zostać zmieniona.
Jak informowaliśmy w ostatnich tygodniach na łamach “Rynku Infrastruktury”,
samorząd powiatu bytowskiego planuje przebudowę 17-kilometrowej drogi powiatowej nr 1705G, łączącej Kołczygłowy i Trzebielino, wraz z poszerzeniem jezdni do 5,5-6,5 metra. Prace miałyby ruszyć już w przyszłym roku, a koszt realizacji projektu oszacowano na kilkanaście milionów złotych.
Dostosowanie trasy do wskazanych parametrów w zakresie szerokości na całej długości wymagałoby jednak wycięcia 800 drzew, również tych tworzących malownicze aleje, charakterystyczne dla lokalnych dróg na zachodnich Kaszubach. W ramach decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na wycinkę zezwolił wójt gminy Trzebielino Tomasz Czechowski, co wzbudziło duże kontrowersje.
Stan techniczny trasy jest zły
Jak przekazał “Rynkowi Infrastruktury” Janusz Mortas, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie, obecny stan trasy pozostawia wiele do życzenia. – Aktualny stan techniczny drogi jest bardzo słaby. Jezdnia posiada liczne spękania podłużne i poprzeczne, na licznych odcinkach uszkodzone są jej krawędzie oraz występują przełamania i zaniżenia nawierzchni co powoduje powstawanie licznych ubytków nawierzchni. Pobocza są na większości odcinka drogi zaniżone, a lokalnie zawyżone i powodują duże zastoiska wody także na jezdni. Przydrożne rowy są zamulone, a przepusty często niedrożne i uszkodzone, co powoduje brak prawidłowego odwodnienia drogi i dalszą degradację nawierzchni. Lokalnie też korzenie przydrożnych drzew powodują uszkodzenia krawędzi jezdni. Wyżej wskazany stan drogi generuje duże koszty bieżącego jej utrzymania – poinformował dyrektor Mortas.
Potrzeby przebudowy nie kwestionują przedstawiciele organizacji działających na rzecz ochrony środowiska. – Rozwiązaniem sytuacji dla drogi powiatowej nr 1705G na odcinku Trzebielino-Kołczygłowy jest zastosowanie dostępnych możliwości, np. odpowiedniego oznakowania poziomego i pionowego w przebiegu istniejącego pasa drogowego. Takie środki są stosowane z powodzeniem w innych regionach kraju – wskazywało Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Rzeczona organizacja wskazywała również, że możliwe jest wpisanie odcinka na listę zabytków, podobnie jak miało to miejsce w województwach lubelskim, lubuskim, czy zachodniopomorskim. Wszystko wskazuje na to, że może do tego dojść w przypadku drogi powiatowej nr 1705G!
Jest ruch wojewódzkiego konserwatora zabytków
Jak bowiem informuje trójmiejska “Gazeta Wyborcza”, pomorski wojewódzki konserwator zabytków właśnie wszczął postępowanie, które może zakończyć się uznaniem drzew wzdłuż rzeczonej trasy za pomniki przyrody. Stało się tak po protestach aktywistów ekologicznych, którzy przedstawili szereg argumentów przemawiających za korektą kształtu inwestycji. Przedstawiciele organizacji pozarządowych wskazywali, że trasa znajduje się w otulinie Parku Krajobrazowego Doliny Słupi, a sama aleja drzew stanowi element dziedzictwa historyczno-kulturowego Kaszub. Aktywiści przywołali również korzyści środowiskowe – pochłanianie zanieczyszczeń i hałasu, czy stabilizacja poziomu wód gruntowych w obszarze pól uprawnych. Kolejnym argumentem przemawiającym za korektą inwestycji jest potencjalny ujemny wpływ na atrakcyjność turystyczną.
Zarząd Dróg Powiatowych sygnalizuje, że sprawa jest otwarta. – Dokumentacja projektowa nie jest jeszcze zakończona, jest na etapie opracowania. Wszelkie zmiany i dodatkowe ustalenia w sprawie przedmiotowych drzew będą konsultowane i ustalane z inwestorem i jednostką projektową – przekazał nam Janusz Mortas. Przedstawiciel Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie napisał jednocześnie, że jednostka nie zajmuje się badaniem natężenia ruchu na zarządzanych odcinkach. Zapytaliśmy o to, ponieważ aktywiści ekologiczni wskazywali, że jest ono bardzo niskie, co tym bardziej podawałoby w wątpliwość wstępnie przyjęty kształt inwestycji.
Zapisz
się do newslettera:
